♠ ♠ ♠
I've never told a lieAnd that makes me a liar
I've never made a bet
But we gamble with desire
I've never lit a match
With intent to start a fire
But recently the flames are getting out of control.
- Jasey Rae, All Time Low
- Interesująca książka? – zapytał męski głos, powodując,
że zielone oczy Rae oderwały się od kartek przed nią. Ciepły wiaterek powiewał
po podwórzu, kołysząc hamakiem. Dziewczyna leżała na nim rozciągnięta podczas
tej pięknej pogody, a słońce oświetlało ją swoim blaskiem.
- Jestem pewna, że nie – odpowiedziała Trystan,
nie otwierając oczu. Leżała obok Rae na hamaku, jej stopy ułożone były
niedaleko głowy przyjaciółki. Podczas gdy Rae zdecydowała, że spędzi cały dzień
na czytaniu w cieple i pięknie słońca, to Trystan postanowiła, że woli się
poopalać. – Ale nigdy jej do tego nie przekonasz.
Harry zachichotał na widok tych dwóch dziewczyn
leżących obok siebie, po czym przyciągnął krzesło i postawił je po stronie
bliżej Rae, usadawiając się na nim. Było to dla niej oczywiste, że dopiero co
skończył pracę, zapach ciasta i mąki wciąż utrzymywał się na jego skórze.
Musiała przyznać, że zapach piekarni był o niebo lepszy niż zapach baru.
Przez ostatnie półtora tygodnia Harry często
wpadał do ich domu. Rae coraz bardziej przyzwyczajała się do jego obecności, a
on wydawał się robić to samo. Przy niej, jego wybuchy złości i pijaństwa jakby
zanikały, mimo że wiedziała, że kiedy nie był z nią, był gdzieś indziej, robiąc
Bóg wie co. Starała się o tym aż tak dużo nie rozmyślać i nie poruszać tego,
chyba że było to konieczne.
Trystan również przywykła do Harry’ego. Mimo, że
nadal była niepewna, co do jego intencji, to uspokoiła się i już nie traktowała
go jakby był tylko jakimś obcym z ulicy. Dziewczyna przyłapała również siebie
na coraz większej ilości czasu spędzanego z Louisem, którego niewątpliwie
polubiła.
- Co dzisiaj czytasz? – zapytał Harry, wyciągając
rękę i odchylając okładkę, by zobaczyć tytuł. Uniósł brwi. – Ah, Anna Karenina.
‘Każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój własny sposób.’
Teraz to Rae uniosła brwi, a Trystan otworzyła
jedno oko, zaskoczona jego znajomością książki. Zwiesiła nogi z hamaka i
wstała, rozciągając swoje długie, opalone kończyny. – Cóż, po tym kujońskim
wtrąceniu, udam się do środka.
Rae i Harry obserwowali w ciszy jak zamaszystym
krokiem weszła do domu, zostawiając ich samym sobie. Odwracając się, Harry
błysnął uśmiechem w stronę dziewczyny, która odwzajemniła to. Ostrożnie się
przesuwając, zrobiła miejsce, by chłopak do niej dołączył. – Muszę przyznać -
powiedziała, gdy już rozłożył się obok niej, z rękoma za głową. – Jestem trochę
pod wrażeniem. Zaczynałam myśleć, że jesteś półgłówkiem.
Poruszył brwiami. – Twój chłopiec ma
umiejętności.
- Czytanie nie jest taką trudną rzeczą do
opanowania – sprzeciwiła się ze śmiechem, gdy z powrotem otworzyła książkę. –
To coś, czego uczymy się w wieku pięciu lat, Harold.
Ucichł, gdy Rae znowu zaczęła czytać. Okalała ich
piękna zasłona ciszy, żadne z nich nie czuło potrzeby, by to przerwać. Była
zadowolona, że Harry drzemie sobie obok niej, podczas gdy ona zajmuje myśli
historią, którą zna wzdłuż i wszerz.
Oboje leżeli tak przez pewien czas, Rae już
prawie zapomniała, że chłopak jest tuż koło niej. Jedyną wskazówką, że się tu
znajdował, było ciepło promieniujące od jego ciała, a także oddech unoszący
jego pierś, oddech, którego dźwięk tak uwielbiała. Jeśli oddychanie mogło być
piękne, to jego z pewnością takie było.
Czas upływał, gdy tak leżeli, dwójka ludzi
całkowicie zadowolona po prostu z własnej obecności. Było to dla nich po części
nowe i chociaż Harry nigdy nie leżał obok dziewczyny nic innego przy tym nie
robiąc, to Rae uważała to w pewien sposób za uspokajające. Lubiła wierzyć, że
to ona wywiera na nim ten efekt spokoju, którego rozpaczliwie potrzebował.
- Czy ty kiedykolwiek przestaniesz czytać? –
zapytał łagodnie, nie otwierając oczu. Obróciła głowę, by na niego spojrzeć.
Jego twarz była całkowicie spokojna, bez żadnych emocji czy zmarszczonych brwi.
Była gładka jak posąg greckiego boga i miała ochotę go namalować. – Czy
będziesz to robić do końca życia?
- Cóż, będę to robić przez cały czas, dopóki ktoś
mnie nie zatrzyma. – Z trzaskiem zamknęła książkę, a on uchylił jedną powiekę,
krzywiąc się. Podniosła się, a gdy jej ciężar opuścił hamak, ten obrócił się,
zrzucając Harry’ego na ziemię. Rae zachichotała. – Właśnie to się dzieje, gdy
mi przeszkadzasz.
Przechodząc obok chłopaka na trawie, udała się do
domu, a Harry szedł za nią, zamykając za nimi drzwi. Otrzepał dżinsy,
pozbawiając je trawy. W środku było chłodno, więc położył się na kanapie,
podczas gdy Rae odłożyła książkę na stół i poszła po szklankę wody.
Gdy wróciła do pokoju dziennego, trzymała również
w dłoni szklankę soku jabłkowego, ponieważ zauważyła, że ilekroć sam brał coś z
lodówki, to zawsze właśnie to było jego wyborem. Spojrzał na nią z
wdzięcznością i odrobiną uśmiechu, gdy odbierał od niej napój.
- Więc co przyprowadziło cię do mojego uroczego
gniazdka? – zapytała, siadając na drugim końcu kanapy. Jej szorty odsłaniały
opalone nogi, a faktem było, że Harry wydawał się być zatrważająco świadomym
tej sytuacji. Przewróciła oczami na jego chłopięce skłonności, ale nie zakryła
nóg. – Bo zakładam, że nie było to leżenie w słońcu i czytanie książek.
- Oh, to było dokładnie to, co zamierzałem robić. – Kiedy za bycie sarkastycznym rzuciła w niego podkładką pod szklankę, zaśmiał
się, odpowiadając na pytanie. – Myślałem sobie, czy chciałabyś wyjść gdzieś ze
mną wieczorem. Niall zaprosił mnie na wieczór i zastanawiałem się, czy
chciałabyś pójść.
- Więc mogłabym odgonić wszystkie dziwki? –
zażartowała. Kiedy posłał jej poważne spojrzenie, uśmiechnęła się i wzruszyła
ramionami. – Przypuszczam, że tak. Jess nie pracuje dzisiaj i jutro, więc
jestem pewna, że z przyjemnością się zgodzi.
- Zgodzi na co? – zapytała, nonszalancko
wmaszerowując do pokoju i przesuwając ręcznikiem po włosach, by osuszyć
pociągające blond loki. – Na trójkącik? Bo jakoś nie jestem chętna, bez obrazy.
Harry udał rozczarowanie. – Przestań próbować
zniszczyć moje szczęście, Trystan.
- Nie może, ona jest jak Grinch. Ale rozmawialiśmy
o tym, czy chciałabyś wyjść wieczorem z Harrym i jego kolegami. Zgadasz się,
prawda?
Wyglądała na zamyśloną, rozpatrywała propozycję.
Trys była typem osoby, która wykorzystywała każdą okazję, by wyjść gdzieś z
przyjaciółmi, więc nie było dla Rae zaskoczeniem, gdy pokiwała głową i błysnęła
szerokim uśmiechem. – Byłabym zachwycona.
- Dobrze – powiedział Harry, wstając i
pocierając dłońmi o spodnie. Rae spojrzała na niego, starając się nie pokazać,
że nie chce, żeby już wychodził. Przez ostatni tydzień zaczęła coraz częściej
potrzebować jego obecności, mimo że nie okazywała żadnego przejawu
jakichkolwiek uczuć. – Odbiorę was, cudowne panie, o ósmej.
Harry zmierzwił falujące loki Rae, gdy
przechodził obok niej, by podejść do drzwi. Trystan już usadowiła się na
kanapie, gdy jej przyjaciółka zerknęła jeszcze na chwilę na drzwi, zanim
odwróciła się twarzą do dziewczyny. Trystan obserwowała ją uważnie, aż w końcu
Rae zapytała. – Co?
- Jesteś pewna, że chcesz pójść z nimi pić? –
Trys nie wyglądała na zmartwioną czy niewzruszoną, ale raczej na zaskoczoną. –
Może nam nie spodobać się to, co zobaczymy.
Rae podniosła książkę z miejsca, gdzie rzuciła
nią w Harry’ego. – Właśnie dlatego chcę tam pójść – wyjaśniła, kierując się w
stronę schodów, by się trochę zdrzemnąć. – Chcę zobaczyć, jaki rodzaj zapałki
podpaliłam.
♠ ♠ ♠
hej! x przepraszam, że jest lekkie opóźnienie, bo
nie dość, że w sobotę, to na dodatek wieczorem, ale ten tydzień miałam cały
zawalony nauką, wczoraj to nawet mnie prawie wcale w domu nie było, a dzisiaj
też miałam kilka spraw do zrobienia, a rozdziału jeszcze skończonego nie miałam
;x mam nadzieję, że wybaczycie.
co do rozdziału, to zdaję sobie sprawę, że jakiś
zbytnio ciekawy to nie jest i jest meega króciutki. nie macie pojęcia jak się
zdziwiłam, jak zobaczyłam na wattpadzie, że jest tylko jedna strona, gdzie
zazwyczaj było tych stron po 2-3. myślałam, że coś mi nie działa albo autorka
zapomniała wstawić resztę XD no nic, dajcie znać, co wy myślicie x
buziaki!
@another_camille
ps. założyłyśmy nowe konto na tt. tamto
wcześniejsze nam zablokowali, że niby za spam czy coś, a my nie wiemy, jak to
naprawić itp., dlatego jest nowe i mam nadzieję, że tym razem nam zablokują,
postaramy się nie robić nic ryzykownego XD jeśli po drodze nie wystąpią żadne
problemy, będziemy was z niego powiadamiać o nowych rozdziałach :)
------------> GO FOLLOW
Czytam
OdpowiedzUsuńPierwsza! JEJEJEJEJE Cudowne! -E
OdpowiedzUsuńJednak nie pierwsza! ;(
UsuńJestem i czytam
OdpowiedzUsuńświetny rozdzial i swietne tlumaczenie!do uslyszenia xx
OdpowiedzUsuńMasz racje! Krótki i spokojny.. cisza przed burza..
OdpowiedzUsuńdokładnie! burza nadchodzi ; )
Usuń@another_camille
haha cisza przed burza..jezu nie moge sie doczekac nastepnego..szkoda ze dopiero za tydzien :(( mam pyt.bo ogl szczerze mowiac nwm czy macie jeszcze ferie bo nwm ile macie lat ale jesli macie to czy w ferie beda czesciej dodawane? czy tak jak zawsze? :) Pozdrawiam,naprawde super tlumaczenie,oby tak dalej:)
OdpowiedzUsuńw tym roku kończymy 16 i 17 lat, czyli tak - będziemy miały ferie : ) ogólnie mieszkamy na dwóch końcach Polski i byłyśmy szczerze zaskoczone, że ferie wypadły nam w tym samym terminie. niestety, jesteśmy w ostatniej turze, (17 lutego - 3 marca) ale szykujemy małą niespodziankę na ten okres, tylko niestety musicie jeszcze trochę poczekać. dziękujemy za miły komentarz xx / @yo_payno
UsuńGenialny !!! Jeszcze kilka rozdziałów i Rea i Harry będą razem :)
OdpowiedzUsuńTak myślę :) Czekam nn ;*
Xoxo @JustynaJanik3
Super ! :) czekam ma nastpępny
OdpowiedzUsuńTak pięknie <3 Oni są wspaniali!!! Nie mogę doczekać sie nastepnego rozdziału, mam nadzieje, że szybko dodacie ;x
OdpowiedzUsuńRea przekonuje sie do niego coraz bardziej :). I dobrze.
OdpowiedzUsuńsuper rozdział :) robi sie ciekawie :) <3 kochaaam
OdpowiedzUsuńrobi się ciekawie <3 nie mogę się doczekać nexta xd
OdpowiedzUsuńo kurde tak strasznie nie moge sie doczekac nastepnego! szkoda,ze tyle ludzi to czyta a malo komentuje.. ale ja do nich nie naleze :) jest super! podziwiam Wasza prace i bardzo doceniam,czekam nn!! <3
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo, bardzo mocno dziękujemy! <3 / @yo_payno
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńświetny :) czy dzis bd nowy?
OdpowiedzUsuń